Pietraszyn na kolanach
Rozwój Bełsznica vs Ks Pietraszyn
Mecz rozpoczął się dużą ilością błędów z naszej strony, dzięki czemu Pietraszyn miała kilka sytuacji do strzelenia bramki. Jednak z minuty na minutę naszym zawodnikom mijał stres, dlatego zaczęliśmy dominować nad rywalem. Dość nieoczekiwanie po rzucie rożnym błąd popełniła obrona, gdyż odpuszczając walki w powietrzu straciliśmy cenną bramkę, jednak nasi chłopcy nie podłamali się i przystąpili do szturmu na rywala. Sytuacje bramkowe zmarnowali Szymiczek i Skrzyszowski. Goście nie nacieszyli się jednak długo jednym bramkowym prowadzeniem, gdyż po dobrym podaniu Korzonka Skrzyszowki wykorzystał warunki fizyczne- wpadła w pole karne niczym torpeda, długim podaniem chciał podać do Szymiczka, ale zawodnik z Pietraszyna zagrał ręką. Rzut karny- podchodzi Kołek, bierze rozbieg i BRAMKA! mamy remis 1:1. Pietraszyn chciał wyjść znów na prowadzenie, ale linia obrony LKS Rozwój Bełsznica była jak mur nie do przebicia. Na duże pochwały zasługują boczni obrońcy, którzy grali ofensywnie pomagając tworzyć groźne akcje. Pietraszyn opadł z siła czego konsekwencją była utrata kolejnej bramki- Szybka kontra lewą stroną podanie do Szymiczka strzał- bramkarz broni, ale to nie koniec- dobitka. Mamy bramkę (2:1). Goście po tej bramce próbowali grać długimi podaniami, ale nic z tego nie wychodziło.
Koniec pierwszej połowy.
Po 15-miutach przerwy zawodnicy wracają na boisko. Słowa trenerów pobrzmiewają im jeszcze w uszach. W drużynie z Bełsznicy zostały przeprowadzone 2 zmiany: za Zychmę wszedł Bernat a za Kowalówkę- Czernucho. Spokojna gra toczyła się przez 10minut. W końcu nadchodzi moment kiedy to rywal klęczy na kolanach- 3:1. Krótkie podania rozgrywane pomiędzy Poloczek, Korzonek, Szymiczek,Skrzyszowski, wyglądały jakby bawili się z zawodnikami z Pietraszyna jak na treningu, w końcu całą akcję wykańcza strzałem za pola karnego Korzonek- bramkarz przeciwników został bez szans. Rywale są zamknięci na własnej połowie, co skutkuje, że linia obrony Bełsznicy jest praktycznie bez pracy. Bramkarz Bełsznicy Lubszczyk opiera się o słupki, ale odpocząć może dopiero po zakończonym meczu. Ładne akcję konstruują Poloczek i Korzonek dając piłki co do milimetra na nogi Szymiczka, Ochojskiego czy Skrzyszowskiego- taka gra cieszy oko. Kolejne zmiany w Bełsznicy: schodzi Palarz za niego Stolarski i jeszcze jedna zmiana Korzonek wchodzi Goraus. Po tych zmianach i nowych siłach drużyna z Pietraszyna już nie istniała. Piękna akcja lewą stroną- podanie od Czernucho otrzymuje Bernat, szybkość tego piłkarza pozwoliła ominąć obrońcę i oddać strzał- jakby od niechcenia, ale i tak futbolówka znalazła swoje miejsce w siatce. Tak to już 4:1. Rywale pozostali bez cienia nadziei na odrobienie strat. 10 minut do końca, pokaz gry siłowej i ostrzeliwanie bramki Pietraszyna. W końcówce meczu Czernucho chciał długim podaniem wrzucić w pole karne piłkę ale tam nikogo nie było- o dziwo piłka odbiła się od ziemi przelobowała bramkarza i wpadła na poprzeczkę- Co to by była za bramka.
Koniec meczu.
Skład:
1.Paweł Lubszczyk
2.Piotr Kowalówka
3.Piotr Palasz
4.Tomasz Kołek
5.Błażej Stajer
6.Łukasz Ochojski
7.Marcin Szymiczek
8.Sławomir Zychma (c)
9.Robert Korzonek
10.Marek Poloczek
11.Mateusz Skrzyszowki
Gole: Kołek, Szymiczek, Korzonek, Bernat
Kartki:Skrzyszowski, Palarz, Goraus
Zmiany:
Kowalówka-Czernucho
Zychma-Bernat
Palasz-Stolarski
Korzonek-Goraus
Komentarze